W niedzielne przedpołudnie przedstawiam Wam kilka stworzonych przeze mnie stylizacji na wzór kreacji moich ulubionych aktorek retro.
Nie od dziś wiadomo, że pewne fasony są ponadczasowe - chociażby stylizacja na Lizę czy Audrey - wszystkie części garderoby z mojej stylizacji są współczesne, a te na moich ulubionych bohaterkach pochodzą przecież z drugiej połowy XX wieku ... Dobrze, że moda zatacza krąg - dzięki temu ubrania ze strychu, pawlacza czy piwnicy mogą zyskać nowe, barwne życie :)
Udanej niedzieli !
zestaw a la Audrey Hepburn jest przecudny! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, D.
dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń