Print Clash


Ostatnio mocno inspiruje mnie trend zwany "print clash", czyli nic innego jak miksowanie ze sobą wzorów z różnych bajek. To niewątpliwie trend, który rozwija wyobraźnię i pozwala na prawdziwy modowy misz-masz ! Żeby uniknąć śmiesznego i przerysowanego wyglądu, wzory, kolory i faktury powinny mieć jednak wspólny mianownik. 

Moje "tasowanie" zaczynam od połączenia geometrycznych wzorów - uznałam, że paski, kratka i pepitka stworzą niebanalne i nieco ekstrawaganckie połączenie. Jestem zadowolona !










Foto: Mąż


Shake that fringe !


Nareszcie i ja mogę pochwalić się frędzlastą spódnicą ! 

Frędzle to wciąż gorący trend, który będzie towarzyszył Modnisom w sezonie wiosennym. 

Cieszy mnie tym bardziej moja zamszowa zdobycz, która ze zwykłej spódnicy w kształcie litery "A" przeistoczyła się za sprawą mojej wytrwałości "w cięciu" w hitowy ciuch. 

Frędzle świetnie zachowują się na wietrze - lubię odgłos ich trzepotania i uczucie plątania się między nogami :)

spódnica - sh + tnij frędzle sama
sweter - h&m
botki - venezia
czapka - asos
rękawiczki - promod
torebka - sh











foto: Mąż


First


Długo kazałam Wam czekać na pierwszy wpis w Nowym Roku, ale nie miejcie pretensji do mnie, skierujcie je raczej do markotnej zimy ;) Nie ma zimy, nie ma wpisu inauguracyjnego - już tłumaczę dlaczego ...

Moim pierwszym postanowieniem noworocznym dotyczącym bloga było zrobienie sesji zdjęciowej w futrze - ot tak, by zachować moją osobistą mikro tradycję i nawiązać do pierwszego wpisu z 2015 roku. Żeby założyć futro musiałam zaczekać na zimową aurę, która od kilu dni rozgościła się w moim otoczeniu - miejmy nadzieję na dłużej ;)

futro - tutaj
czapka - reserved
szal - vintage, z lat 90'tych
torebka - wittchen young
jeansy - c&a
buty - deichmann









Foto: Mąż