Face it !

Niesamowite, jak niewiele potrzeba, żeby otaczający nas świat zmienił się tak radykalnie ... 

Wszystko co mieliśmy niemalże na wyciągnięcie ręki teraz stało się odleglejsze, właściwie nieosiągalne. Miejmy nadzieję, że ta sytuacja szybko się zmieni, a dany nam czas uzmysłowi jak bardzo kruchy jest otaczający nas świat i jak ważnym jest docenianie każdego szczęśliwego i spokojnego dnia przeżytego w zdrowiu wśród ludzi których kochamy.

Ta niedziela jest taka spokojna i cicha. Słońce wyciągnęło nas na chwilkę z mieszkania. Krótki spacer w w ciepłych promieniach daje nadzieję i poprawia humor. 

Sukienkę kupiłam kilka dni temu, totalne boho w piękny kwiatowy wzór w ciemnych odcieniach. Mam na nią kilka pomysłów i właściwie chciałam pokazać ją jak będzie już całkiem ciepło, ale naszła mnie myśl, że z jakiegoś powodu nie będzie okazji żeby ją założyć ... Takie tam pesymistyczne dyrdymały ;)

To jak będzie, mogę liczyć, że zaczekacie na kolejną odsłonę boho cudeńka ?

Sukienka - vero moda
Płaszcz - monnari
Torebka - famestage
Kozaki, Golf - h&m 













                                                                        foto: Mąż



Yellowed

Luty "przespałam", marca nie zamierzam ! Właśnie nadszedł i mam co do niego sprecyzowane plany. 

Wiosenny miesiąc witam kolorem, który najmocniej oddziałuje na moje zmysły, przywracając mi chęci do działania i to nie tylko w modowych kwestiach. Żółty wywołuje uśmiech na mojej twarzy i mimo, że ostatnie dni są mocno pochmurne i deszczowe, noszę go na przekór chcąc przywrócić słońce na niebie i wykrzesać lepsze samopoczucie dla ludzi, których mijam.

 Wiwat żółty, wiwat wiosno !


















Foto: Mąż