Walker

Sezon wiosennych wycieczek uważam za otwarty ! Słońce skłania do planowania i podróżowania, a wiosna na nowo rozbudza ciekawość życia. Ową ciekawość postanowiliśmy zaspokoić odwiedzając zamek w Łańcucie, a celem naszej małej wyprawy było konkretnie II piętro pałacu, które całkiem niedawno otwarte zostało dla zwiedzających. Wystawa godna polecenia ! Nasz pobyt okrasiliśmy długim spacerem i zakończyliśmy na wizycie w  storczykarni, pełnej zapierających dech w piersiach okazów. 

I tak, tym razem porzuciłam szpilki na rzecz sportowych butów, a elegancki płaszcz zastąpiłam lekką parką, do tego założyłam dopasowane jeansy w kolorze intensywnego denimu i dodałam komfortową shopperkę. Swój wycieczkowy look uważam za całkiem udany :)









foto: Mąż




Fighting with the Spring wind

Potargana, zawiana, rozczochrana, ale jestem ! Wiatry niespokojne to według mnie największy nieprzyjaciel długowłosej kobiety - nie znoszę wietrzyska, fuj !

Dziwne, nieokreślone, mętne kolory to ostatnio moja specjalność - mam słabość zwłaszcza do takich, których sama nie potrafię nazwać. I tak na przykład ten płaszcz, który znacie z wcześniejszych wpisów -  ani róż, ani fiolet ... Po dłuższym namyśle określam jego kolor jako "kolor zupy malinowej" czy też "zabielona malina" :) Kolor niemal unikatowy, a jednak ... udało mi się namierzyć spodnie w idealnym odcieniu ! 

Total "zupa malinowa" look - podoba mi się ! ;)









foto: Mąż


Timelessness ...

Ostre powietrze nie daje za wygraną. Trzeba wciąż jeszcze chronić się przed przejmującym zimnem, które zwłaszcza z rana daje się we znaki. Nawet ja - wielka miłośniczka jesieni i zimy, tęsknię już do promieni słońca i rozkwitającej, soczystej zieleni ...

Tym razem, bez względu na aurę - same klasyki. 
Białe spodnie, przez większość z Was zarezerwowane są na lato, jednak ja postanowiłam je już reaktywować i nosić od wczesnej wiosny do późnego lata. Klasyczne szpilki w stonowanym, cielistym odcieniu to mój nowy nabytek i aktualna obsesja pt. "mieć beżowe buty we wszystkich możliwych fasonach" ;) Body w czarno białe paski to z kolei idealna baza, która uzupełnia białe spodnie - jest ponadczasowe i wyjątkowo uniwersalne. Płaszcz w małą pepitkę to klasyk, z którym nigdy się nie pożegnam, a który doskonale wpisuje się w wiecznie żywe trendy - tak minimalizmu jaki i elegancji.

Białe spodnie, beżowe szpilki, top w paski i płaszcz o prostej formie -  cóż, moda się zmienia, a te ponadczasowe rzeczy mają tę moc, że można je bezkarnie łączyć ze wszystkim, mając przy tym pewność, że z mody nigdy nie wyjdą :)








Foto: Mąż


Camel coat in Spring

Ponadczasowa klasyka zawsze w cenie ! Bez względu na wariacje, które są niewątpliwie synonimem mody, ta sprawdza się zawsze i wszędzie. 

O płaszczach w kolorze camel napisano już chyba wszystko - ja też pisałam wielokrotnie i pewnie jeszcze nie raz napiszę. Okrycie w kolorze wielbłądziej wełny jest tak samo potrzebne w kobiecej szafie jak to najbardziej klasyczne - czarne. Możecie z powodzeniem podarować sobie inne kolory, ale te dwa to bezwzględny must have !

Zobaczcie tylko jak pięknie prezentuje się w ożywczym towarzystwie soczystej czerwieni ...  







foto: Mąż