Fall is everywhere

W tym stroju niewątpliwie wtapiam się w otoczenie kończącego się nam października. Stonowane kolory przybliżają mnie do natury, która przywdziewa coraz bardziej szaroburą szatę. Lubię ten czas, mimo, że dla większości jest on źródłem przygnębienia ... 

Jesień mi w duszy gra ! 















foto: Mąż

Vintage pleasure !

Mój strych to wielka kopalnia skarbów. Myślę, że spokojnie mogłabym otworzyć na nim ekskluzywny second hand ;) Przez lata nagromadziłyśmy razem z Mamą spore ilości ubrań, butów, dodatków, z którymi jakoś trudno było się nam rozstać, a które po wyniesieniu ich na poddasze, nigdy nie ujrzały już światła dziennego ... 

Postanowiłam poszperać trochę w zapomnianych pudłach i odkryłam kilka prawdziwych perełek - prezentuje je Wam dzisiaj poniżej :)

Sweterek w kolorze biskupim należał kiedyś do Mamy - nie wiedziałam o jego istnieniu i nie przypominam sobie, żebym widziała go na Mamie ... Bardzo ucieszyłam się z tego znaleziska - piękny kolor, ciekawy splot, prosta forma :) 
Torebka - prawdziwy, zupełnie niezniszczony vintage z lat 90-tych ! Oczywiście też po Mamie :) Piękny karmelowy kolor, forma listonoszki, fajna faktura - i jak tu się nie cieszyć ? 
Spódnica to moja zdobycz sprzed 2,3 lat - naturalna ircha, kloszowy fason, wygodne kieszenie :) Kupiłam ją na allegro za śmieszną cenę. Ponieważ uznałam, że jest za długa i zbyt ciężka, "odprowadziłam" ją na strych. Wróciła do łask wczoraj, bo wpadłam na pomysł z nożyczkami w roli głównej - obcięłam dół tak by spódnica sięgała za kolana, wycięłam podszewkę, by nie dźwigać zbytecznego ciężaru. Już nie muszę patrzeć rozmarzonymi oczami na zamaszyste, skórzane spódnice :) 

Jeśli macie jakieś swoje schowki, pawlacze, strychy, tudzież komórki, to gorąco zachęcam do ich odwiedzenia - często zawodzi nas pamięć, a modne rzeczy mamy w zasięgu ręki :) 

sweterek - betty barclay
spódnica - allegro
torebka - nn
buty - stradivarius
pasek - f&f
naszyjnik - carla
pierścionki - diva
rajstopy - reserved

















foto: Mąż

WALK !

Ostatnie dni upływają pod znakiem słonecznej aury - tak piękny czas należy wykorzystać maksymalnie, stąd zdjęcia wykonane podczas Naszego pieszego powrotu do domu :) Popołudniowe, wyludnione centrum sprawia, że miasto ze złowrogiej dżungli przeistacza się w spokojną krainę. Lubię taki klimat :) 

Często celem Naszych miejskich spacerów nie jest tylko powrót do domu, ale także jedzonko :) Tym razem zmierzaliśmy do restauracji Matryoshka, w której podają potrawy kuchni kresowej i wyśmienite pierożki. Za każdym razem staram się spróbować czegoś innego - tym razem wybrałam łężnie czyli kotleciki ziemniaczane nadziewane kapustą kwaszoną i grzybami, podawane z sosem pieczarkowym. Smakiem byłam zachwycona - troszkę jakby pierogi ruskie, troszkę jakby z kapustą, do tego pyszna panierka i sosik ... Palce lizać ! 

Strój na "lekką" cebulkę, bo temperatura zaskakująco wysoka ! Chwilowo pozostaję przy pastelach :) Nie chcę konkurować z jaskrawą barwą Słońca, dlatego zakładam spokojne barwy. Na kolory przyjdzie czas, kiedy trzeba będzie rozweselać poszarzałą rzeczywistość ... 

parka - h&m
narzutka & buty - zara
t-shirt - reserved
spodnie - atmosphere
torebka - taboo
naszyjnik - bijou brigitte
zegarek - carla











foto: Mąż

Pastelove

Dziś podporządkowałam się jesiennej modzie na pastele. To trend, który nie jest raczej moim faworytem (zwłaszcza na ten sezon), ale dałam się mu porwać w obliczu tak pięknej, "wiosennej" aury. 

Od barw pastelowych wolę te nasycone – mam wrażenie, że podkreślają wyrazistość mojej osobowości ;)

Mój zestaw w stylu glamour składa się z jasnej, jeansowej koszuli, "kwitnącej" spódnicy i wełnianego żakietu, którego krój nawiązuje do mody retro :) Zestaw w sam raz na popołudniowe spotkanie z Koleżankami :)

żakiet - monnari
spódnica - hand made
koszula - c&a 
botki - zara
torebka - centro
naszyjnik - carla
okulary - allegro
   
         









foto: Mama

Potargana

Część dzisiejszych zdjęć powstało w warunkach ekstremalnych - wiatr z potężną siłą targał mi włosy, podwiewał spódnicę, wyrywał chustę i prawie porwał mi Fotografa ! Tenże wiatr okazał się najlepszym "testerem" mojego płaszcza - palto okazało się niezwykle ciepłe i wygodne :)

Supełkową szarość wełny ożywiłam dodatkami w odcieniach dojrzałych jabłek, które okazały się całkiem smakowite :)


płaszcz - podarek od Mamy + DIY
spódnica - m&s
chusta - h&m
torebka - river island
kozaki - atmosphere
rajstopy - c&a













foto: Mąż