Pomarańczowa rewolucja

Moje dni upływają pod znakiem pomarańczy ... Zaczęliśmy od zakupu wyciskarki do cytrusów i praktycznie codziennie pijemy świeży sok z pomarańczek, następnie pojawiła się stylizacja granatu z pomarańczą, kolczyki, a teraz te botki ... Jedno spojrzenie i modlitwa by dostępny był mój rozmiar ... Buciki są mięciutkie i przewygodne - takich pantofelków brakowało w mojej kolekcji :) A kołnierzyk w wiosennych stylizacjach  jest obowiązkowy - ten bardzo ładnie układa się na szyi, a perełki to klasyka więc zawsze będzie na czasie. 
Katalog Parfois, który dostałam przy ostatnim zakupie biżuterii, oferuje na wiosnę przepiękne dodatki (i dużooo pomarańczy) - ja na pewno zapoluję na torebkę na złotym łańcuszku i te złote sandały ...

Stoliczek nakrył się:

trzewiczkami - economico
kołnierzykiem - new yorker 













1 komentarz:

  1. ja też nastrajam się na wiosnę pijąc soczki świeżo wyciskane. piękny kołnierzyk. A.

    OdpowiedzUsuń

Byłeś ? Zobaczyłeś ? Skomentuj ! :)