Za oknem biało, a mnie się marzą ciepłe wody ...
Póki co, należy zadowolić się krytym basenem - przedstawiam Wam mój basenowy niezbędnik :)
Muszę oczywiście dodać, że pływać nauczyłam się w wieku lat 30-stu, a marzyłam o tej umiejętności od wielu lat ... Najlepszym nauczycielem okazał się mój Mąż - cierpliwy, opanowany, umiejący wytłumaczyć, wręcz wpoić, że woda mnie nie wciągnie i nie położy na dnie ! Moja wdzięczność nie zna granic - pokonałam swój lęk, zapanowałam nad ciałem i mogę się cieszyć z umiejętności pływania, która kiedyś była dla mnie niedoścignionym marzeniem ...
na basen zabieram:
strój w hawajskie kwiaty - nie uwierzycie, że to strój Cioci mojej Mamy przysłany z USA w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, a więc starszy ode mnie o dobrych parę lat ...
japonki - drogeria natura
czepek & okulary (mężowe) - speedo
gumkę do włosów -nn
ręcznik - nn
żel & balsam - fa sport
to wszystko wkładam do:
kosmetyczki - h&m
torby - cropp
Fajny nagłówek :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ! :)))
OdpowiedzUsuń