Black no more

Dziś, żeby "zasłużyć" na obiad, mój Ślubny przegonił mnie przez pół miasta - dla wtajemniczonych od Fraca przy Lwowskiej do Per Tutti przy Okulickiego ... Żar lał się z nieba, a ja podsmażałam się niczym bekon na grillu w mojej ponadczasowej czerni - dżety na t-shirt'cie miały temperaturę wrzenia ;)  Za to spodnie z przewiewnej bawełny sprawdziły się idealnie - miałam wrażenie, że o moje nogi uderza chłodna bryza. Kolory i tkaniny letnich ubrań są bardzo ważne - na dno szafy chowam czernie, granaty i brązy, do nich dorzucam to co z jeansu, krepy, flaneli ! 

t-shirt - chińczyk
spodnie - evie (safi)
sandały - centro%
torba - nn
biżuteria - six
okulary - reserved

















9 komentarzy:

  1. Madziu wyglądzasz super :) ten strój wyszczupla :) A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Małym wysiłkiem można się optycznie ciut wyszczuplić :) Nie to było jednak moim zamiarem - w końcu lubię nasze kształty ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu czemu chowasz flanele na dno szafki? Flanela na lato zawsze spoko!;)
    P.S. jak zawsze jestem pod twoim wielkim wrażeniem;) JP

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe chyba nie myślisz moja Droga, że flanele pojawiły się w poście przypadkowo :p O "flaneli" nie da się ot tak łatwo zapomnieć :p
    Dziękuję za komplementa ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny zestaw! pasuje Ci taka stylówka! ;) Pozdrawiam!

    Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania są przepiękne bransoletki ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Już "biegnę" poczytać o konkursie :) Błyskotek nigdy dość !

      Usuń
  6. Thank you Monica ! :) My husband is a great photographer ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie spodnie to istny skarb :) Sama chętnie takie bym przygarnęła :)
    Bardzo fajny zestaw, ładnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję ! Spodnie kupiła Mama, ale stwierdziła, że jej nie pasują - przygarnęłam je z wielką radością :)

    OdpowiedzUsuń

Byłeś ? Zobaczyłeś ? Skomentuj ! :)