Brand new me

Nowa "jakość mnie" dzięki lustrzance, którą dostałam na urodziny :) Do urodzin pozostał dokładnie tydzień, a ja już cieszę się moim prezentem - żyć nie umierać !

Dzisiejszy strój podoprządkowałam wietrznej pogodzie. Kiedy wieje wiatr raczej nie noszę spódnic - tak jest wygodniej i pewniej - nic nie plącze się między nogami, nie trzeba obawiać się efektu "białej sukienki Marylin" ;) 

Spodnie, top i swetrowa narzutka gościły już na blogu - to ubrania, które bardzo lubię i mam łatwość zestawiania ich na różne sposoby z innymi elementami garderoby. Ten look jest bezpieczny, to moja baza. Jego głównym elementem są dodatki w biskupim kolorze - korale, pasek, torebka oraz wyrazisty makijaż ust i paznokci :) 

Dodatki tworzą niepowtarzalny styl - jestem od nich uzależniona.

top - h&m
narzutka - george
spodnie - kappahl
sandały - aldo
pasek - f&f
torebka - h&m
korale - quiosque
pierścionek - parfois
paznokcie - sensique nr 148











6 komentarzy:

  1. Madziu świetnie wyglądasz !! mam nadzeję, że wkrótce się zobaczymy. Pozdrawiam :) A.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładnie wyglądasz ;) super spodnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ej widze ze mamy podobne gust, bo wszystko co masz na sobie podoba mi sie bardzo buziaki Gratuluje prezentu

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak mi Izko dasz tę sukienkę różowo-czerwoną, to mogę w drodze wyjątku odstąpić Ci moje szmatki z tego zestawu :D

    OdpowiedzUsuń

Byłeś ? Zobaczyłeś ? Skomentuj ! :)