Nowa "jakość mnie" dzięki lustrzance, którą dostałam na urodziny :) Do urodzin pozostał dokładnie tydzień, a ja już cieszę się moim prezentem - żyć nie umierać !
Dzisiejszy strój podoprządkowałam wietrznej pogodzie. Kiedy wieje wiatr raczej nie noszę spódnic - tak jest wygodniej i pewniej - nic nie plącze się między nogami, nie trzeba obawiać się efektu "białej sukienki Marylin" ;)
Spodnie, top i swetrowa narzutka gościły już na blogu - to ubrania, które bardzo lubię i mam łatwość zestawiania ich na różne sposoby z innymi elementami garderoby. Ten look jest bezpieczny, to moja baza. Jego głównym elementem są dodatki w biskupim kolorze - korale, pasek, torebka oraz wyrazisty makijaż ust i paznokci :)
Dodatki tworzą niepowtarzalny styl - jestem od nich uzależniona.
top - h&m
narzutka - george
spodnie - kappahl
sandały - aldo
pasek - f&f
torebka - h&m
korale - quiosque
pierścionek - parfois
paznokcie - sensique nr 148
Madziu świetnie wyglądasz !! mam nadzeję, że wkrótce się zobaczymy. Pozdrawiam :) A.
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Widzimy się we wtorek ! :)
Usuńbardzo ładnie wyglądasz ;) super spodnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Ślicznotko :)
Usuńej widze ze mamy podobne gust, bo wszystko co masz na sobie podoba mi sie bardzo buziaki Gratuluje prezentu
OdpowiedzUsuńJak mi Izko dasz tę sukienkę różowo-czerwoną, to mogę w drodze wyjątku odstąpić Ci moje szmatki z tego zestawu :D
OdpowiedzUsuń