Tak, tak ... pisałam, że chowam na dno szafy ciuchy w ciemnych kolorach, ale muszę przyznać, że po kilku dniach spędzonych w kolorowych kurortach, mam ochotę na odrobinę wyciszenia ...
Sukienkę, która kiedyś służyła za tunikę, zaczęłam stosować zgodnie z jej przeznaczeniem - jako sukienkę :) Uwielbiam jej dziewczęcy fason i wdzięczny, kwiatowy print. Jest idealna na upalne dni, które nareszcie zawitały również do Polski :)
sukienka - f&f
japonki - centro
torebka - new yorker
okulary - orsay
biżuteria - pamiątki z wakacji
śliczna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Idealna na upał !
OdpowiedzUsuń