Latem sfotografowane miejsce kipi od rozgrzanych ciał spragnionych opalenizny, ochłody i beztroskiej zabawy. Zimą jest wyldnione, a zmarznięci ludzie przemykają ścieżką (również rowerową) w kierunku swych ciepłych domów. Zima jest magiczna - to po jesieni moja ulubiona pora roku.
Wszelkiego rodzaju rudości na czele z kolorem kasztanowym to moja mała kolorystyczna obsesja. Turkusowy pięknie łączy się z kasztanowym, ożywia go. Kasztanowy to dla mnie "nowy" czarny. Wygląda doskonale z każdą z barw.
Mam na sobie:
wdzianko - atmosphere
spodnie - c&a
buty - reserved
torebka - grey wolf
beret - pożyczony od Mamy
szal - morgan
zegarek - e-carla
Modnie i kolorowo :) A.
OdpowiedzUsuńHej ! Bardzo ładne połączenie kolorów - pozdrawiam K.
OdpowiedzUsuń