Okrycia wierzchnie zdominowały ostatnio moje posty. Zatęskniłam do notki o tym, co warto nosić pod spodem :)
Dziś skupię się na fasonie bluzki, który doskonale tuszuje mankamenty kobiecej figury - mam na myśli bluzkę w formie "nietoperza". Jest doskonała dla kobiet, które chcą ukryć krągłości w okolicy brzucha oraz zakryć wszelkie fałdki. Jej luźny, swobodny krój daje poczucie wygody, a uniwersalność sprawia, że może być łączona z wieloma elementami garderoby. U mnie poznacie ją w wersji z ołówkową spódniczką i kozakami o wysokiej cholewce :)
bluzka - tu (sh)
spódnica - debenhams (sh)
kozaki - ccc
kolczyki & pierścionek - nn
foto: Mąż
No kochana, cóż mogę powiedzieć.... Jak dla mnie ekstra!!! Podoba się i to bardzo! Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję jak zwykle :) Już zaglądam do Ciebie ! Buziaki !
UsuńŚliczna ta bluzka :) Dzięki zamkowi można ją chyba też nosić odpiętą z czymś pod spodem? Ale to wtedy w wersji letniej i bluzka jako narzutka :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się Twój zestaw podoba! Super :))
Asieńko, upolowałam ją podczas ostatnich szperków :) Bardzo spodobał mi się fason, materiał i ozdobne dżety :) Słusznie piszesz, że bluzka może być też narzutką, ale zdecydowanie lepiej prezentuje się zapięta :) Buziaki !
UsuńŚwietna bluzeczka! Zamek dodatkowo wydłuża sylwetkę:) Ja też bardzo lubię "nietoperze". Jeden z najwygodniejszych fasonów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Izuś :) :*
OdpowiedzUsuń