Są w modzie spódnico-spodnie, dlaczego więc nie zrobić spódnico-sukienki ? Wiem, wiem, Ameryki nie odkrywam, ale chcę Wam pokazać jak fajnie można zabawić się ciuchem :)
To spódnica mojej Mamy - jej ulubiony fason na karczku, piękne kolory oceanu zaklęte w kwiaty. Mama ostatnio przerzuciła się na spodnie, a to cudo wyszperałam na strychu (gdzie temperatura dochodzi pewnie do 50ciu stopni ...)
Mama była zaskoczona kiedy naciągnęłam pas spódnicy pod pachy, przecięłam ciuch paskiem i narzuciłam na ramiona małą koronkową kamizelkę :) "Sukienka" wyszła asymetryczna i rozkloszowana - świetnie się w niej czuję !
spódnica w roli sukienki - Mamina
kamizelka - szyta na miarę
pasek - carry
torebka - reserved
koturny - chiński market
naszyjnik&kolczyki - DIY
bransoletka - mohito
pierścionek - parfois
okulary - orsay
foto: Mąż
OOO rany nie wiedziałam, że ta spódnica będzie tak fantastycznie wyglądać! Madziu wyglądasz bajecznie :P PS. wiesz, że lubię Cię w zielonym ;) A.
OdpowiedzUsuńDziękuję - wiedziałam, że Ci się spodoba :D Na wieszaku nie wyglądało to tak spektakularnie ... Uwielbiam zaskakiwać :) Tak, zielony to zdecydowanie mój kolor ;) Buzie !
OdpowiedzUsuńZnów moje oko cieszysz :-)....
OdpowiedzUsuńNiesamowite masz te sukienki..i tak wdzięcznie na Tobie leżą...
A mnie cieszą Twoje pochlebne komentarze, bo z tego co poczytałam, wnioskuję że ostry masz jęzor ;)
OdpowiedzUsuńOj, tam oj tam... :-).."niestety" nie ma się do czego przyczepić, hehehe
OdpowiedzUsuńWidać że masz w sobie dużo akceptacji i pomysłu na siebie, a to jest bezcenne !!!
Takie wychowanie - mam dwóch (dużo) starszych braci, zawsze byłam oczkiem w głowie mojej Mamy, która wpajała mi, że najważniejsze są zdrowe nóżki, rączki, mądra główka - skoro miałam i mam to wszystko, to dlaczego miałabym przejmować się swoimi niedoskonałościami ? Life is to short to worry about it ! ;)
OdpowiedzUsuńMadziu w tej sukni wyglądasz bosko.Pamiętaj o strychu, pozdrawiam - tesia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Tesiu :* O strychu pamiętam, mam już przygotowane różności i prześliczną kurtkę dla jednej z Was :) Buziaczki i do zobaczenia !
OdpowiedzUsuńKochana Madziu!
OdpowiedzUsuńLove it!!!!!!!
Jestem pod wrażeniem jak pięknie i twórczo piszesz o modzie.
Widać ze to twoja pasja i klimaty.
Wyobrazam sobie ciebie jak piszesz dla kociku mody w jakimś mega popularnym czasopiśmie.
Jesteś w tym rewelacyjna!!!!!
Na prawdę widzę talent.
Twoja serdeczna koleżanka z NYC!:)
P.S
Zawsze na studiach wyróżnialas sie nietypowym eleganckim stylem.
Aneczko, wzruszyłam się do łez ... Ja zawsze na Ciebie patrzyłam z zachwytem, bo oprócz cudownej urody i figury ubierałaś się mega modnie :) No i do tego Twoja fantastyczna osobowość ! Tak, moda to stanowczo moja wielka pasja, tym większa, że jest dla mnie wyzwaniem ze względu na figurę. Chciałabym też zmieniać mentalność kobiet, wpajać im, że bez względu na rozmiar mogą być zadbane, sexowne i piękne :) Życie jest zbyt krótkie by się nad sobą użalać ! A wszelkie kompleksy siedzą tylko i wyłącznie w naszej głowie - zwykle ludzie postrzegają nas inaczej a tylko my tworzymy dla siebie barierę ... Moje bariery i kompleksy skruszył czas - akceptuję i lubię siebie w 100% :)
OdpowiedzUsuńA kącik w Vogue ... czemu nie hihihi
Całuję mocno i do zobaczenia moja nowojorczanko ! :*
Spódnico-sukienka jest prześliczna! Zwiewna, kobieca, piękna! Aż zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie ma co zazdrościć - proponuję kupić długą spódnicę i pójść w moje ślady ;))) Pozdrowionka !
OdpowiedzUsuń