Długo czekałam na mroźną pogodę, a to po to, by założyć mój najnowszy nabytek - futrzany toczek nazwany przez mojego Męża "soviecką czapą" ;) Dzisiejszy strój utrzymany jest w militarnej stylistyce, a dzięki czapie może być rzeczywiście kojarzony z rosyjską estetyką - ot taka moja fantazja na temat carskiej, militarnej Rossiji ;)
płaszcz - debenhams
sukienka, chusta - h&m
rękawiczki, torba - safi
botki - evento
foto: Mąż