Yellow zone

Chmury i mgła, a śniegu jak na lekarstwo ... Przygnębia mnie ciut taka "popielata" aura, ale wizja nadchodzących Świąt sprawia, że feria kolorowych, skrzących się barw, przelatuje co jakiś czas przed moimi oczymia :) Ciepło na sercu robi się !

Kolor Słońca to takie moje panaceum na ponurą porę i właśnie dziś żółty z kanarkową poświatą rozwesela mój strój. 








foto: Mąż


6 komentarzy:

  1. Jak ja lubię połączenie szarości z żółtym! Ogólnie szary to świetne tło dla innych kolorów, ale z żółcią ma w sobie moc:).

    OdpowiedzUsuń
  2. FANTASTYCZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Popiel i żółty, połączenie idealne, pięknie, wesoło i elegancko, baaardzo tak lubię:*
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. te zolte akcenty... odlot! swietny intensywny kolor na zime!

    BLOGDROBE

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiele bym oddała za ten plaszczyk!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Madziu, wyglądasz fenomenalnie!!! i tak pięknie Ci w tej czapeczce!

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Potwierdzam bardzo ładnie ci w tej czapce. Szarości żółty fajne połączenie.

    OdpowiedzUsuń

Byłeś ? Zobaczyłeś ? Skomentuj ! :)