Moim ostatnim już wyprzedażowym łupem jest dwukolorowa chusta, która stanowi najważniejszy element dziejszego stroju. Jak to się mawia w naszej modowej blogosferze - robi cały look ;) Często przerabiam chusty na kominy - tę kupowałam z takim właśnie zamysłem. Dobrze że powstrzymałam się z tą przeróbką, bo wiązałaby się ze znacznym skróceniem tej jakże pięknej tkaniny.
Chusta zjawiskowo prezentuje się w całej okazałości, toteż plan modyfikacji poszedł w las ;)
płaszcz - allegro
spodnie - c&a
chusta - h&m
torba - mondini
buty - asos
Gorgeous colours in the scarf and great bag !!! best wishes.
OdpowiedzUsuńładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńCałość jest świetna :D
OdpowiedzUsuńA chusta oj piękna, piękna :D
wow, Madziu, ale z Ciebie elegantka!!! pięknie to wszystko skomponowałaś, po mistrzowsku! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Piękna ta chusta i rzeczywiście gra tu pierwsze skrzypce :-) A do tego kolorystycznie bomba! :-)
OdpowiedzUsuńbardzo kompatybilna składanka tworząca ciekawy look :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie zrealizowałaś swojego pierwotnego pomysłu. Chusta jest niesamowita :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny szal, piękna kolorystyka
OdpowiedzUsuńświetna chusta
OdpowiedzUsuńhttp://iamemilias.tumblr.com/ - zapraszam do mnie