Wiosna, a wraz z nią nowe trendy. Wiadomo, będą pastele, będą neony, będzie się działo ;)
Mnie najbardziej interesują jednak nie kolekcje ubrań, ale dodatki, a wśród nich te, które uwielbiam najbardziej czyli buty. I tu wielki powrót szpilek na małym obcasiku, co cieszy mnie niezmiernie.
Szpilki kocham miłością pierwszą, ale skłamałabym gdybym twierdziła, że wytrzymuję w 10 cm obcasach cały dzień ... Te wysokie są na wyjścia, a te niższe właśnie do codziennego biegania. Noga w nich nie męczy się i mimo niskiego obcasika nie traci też na wyglądzie - wydłużony nosek ładnie wysmukla łydkę.
Wiosna należy do "kaczuszek" !
W kaczuszkach wyglada sie jak kaczuszka ;)
OdpowiedzUsuńChyba wole 7 cm słupek :)
też sie bardzo ciesze z tego powrotu! są zdecydowanie wygodniejsze a zawsze to szpilka! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
I ja się już zdążyłam skusić na kaczuszki:).
OdpowiedzUsuńŻółte mi się bardzo podobają ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! :-) Zapraszamy na zakupy rzeczy znanych marek od 1 zł!
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=39513444
Pozdrawiamy
Fashion Coret
taaak ja tez kocham kaczuszki! teraz kupilam nowe i mysle ze przezyja dluzej niz poprzednie :D buziak slicznotko :*
OdpowiedzUsuń