Kolejna romantyczna, rodzinna impreza za nami. Czas pełen emocji, wzruszeń, pozytywnych wibracji ... Co więcej, wspomnienie własnego ślubu - refleksja nad tym, jak wiele zmienił ten jeden dzień :)
Mimo "zaawansowanej" już jesieni, pogoda udała się na tyle, że mogliśmy zrobić zdjęcia w plenerze.
Jeśli wesele - to tylko sukienka ! Tę kupiłam w zeszłym roku z myślą o Sylwestrze, ale nie miałam okazji w niej wystąpić - swój debiut miała dopiero teraz. Żeby nie wyglądać zbyt "karnawałowo", dobrałam do niej dodatki w kolorze wina. Kloszowy dół sukienki pięknie układał się w tańcu, a cekinowa góra migotała efektownie w świetle nastrojowych świec.
foto: Mąż
Madziu, ładnie Ci w tej sukience, ale na wesele to bym jej nie założyła, na Sylwestra jak najbardziej, ładna torebka :)
OdpowiedzUsuńMadzieńko, Ty nosisz skarpetki do szpilek, ja cekiny na wesele :)
Usuńbordo dodatki są mega na topie szczególnie jesienią ;) u mnie bordo + czerń pojawiła się w ostatnim wpisie ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
uwielbiam bordo, bez niego nie ma jesieni i zimy !
UsuńPiękna stylizacja!!! bordo i czerń świetnie do siebie pasują! :-) Zostaję jako obserwator bloga :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo !
UsuńPięknie wyglądasz, dodatki w kolorze wina to strzał w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuń