Rzadko noszę się na czarno, jednak tym razem kolorystyka "dołu" wymusiła na mnie bezwzględnie przywdzianie ciemnej "góry" oraz równie ciemnych dodatków.
Cieszy mnie wielce fakt, że kamizelki zyskały ostatnimi czasy status "must have". W mojej szafie mają wysoką pozycję bez względu na panującą modę - ich fantazyjne fasony dodają stylizacjom niepowtarzalnej urody.
kamizelka - nn
body - h&m
spodnie - f&f
buty - asos
torebka - mohito
foto: Mąż
pięknie :)
OdpowiedzUsuńKształtem kamizelka przypomina mi frak :-). Bardzo ciekawa całość :-)
OdpowiedzUsuńDobre spostrzeżenie :) Gdyby była czerwona wyglądałabym jak Szpak na Eurowizji ;)
UsuńKamizelka jest świetna:))śliczna całość:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu :) Kamizelka za 40 zł, a robi swoje :D
UsuńNa miniaturce nie widać było właśnie spodni. I tak pomyślałam, że zupełnie jak nie Ty w tej czerni. A tu jednak pozytywne zaskoczenie:).
OdpowiedzUsuńEwo, Twój komentarz jest dowodem na to, że mój styl da się identyfikować jako ... kolorowy ;) Przyznaję, ta w czerni to nie ja, ale za to Tobie w tej posępnej barwie zawsze mocno do twarzy :) Pozdrawiam !
UsuńUuuuuu, spodnie są świetne! Sama chętnie bym takie założyła :)
OdpowiedzUsuńOdjazdowa stylizacja :)
OdpowiedzUsuń