Ostatnio mocno inspiruje mnie trend zwany "print clash", czyli nic innego jak miksowanie ze sobą wzorów z różnych bajek. To niewątpliwie trend, który rozwija wyobraźnię i pozwala na prawdziwy modowy misz-masz ! Żeby uniknąć śmiesznego i przerysowanego wyglądu, wzory, kolory i faktury powinny mieć jednak wspólny mianownik.
Moje "tasowanie" zaczynam od połączenia geometrycznych wzorów - uznałam, że paski, kratka i pepitka stworzą niebanalne i nieco ekstrawaganckie połączenie. Jestem zadowolona !
Foto: Mąż
W takim wydaniu miksowanie wzorów bardzo mi się podoba. Piękne jest to połączenie.
OdpowiedzUsuńbardzo efektowy print clash :)
OdpowiedzUsuńte rękawiczki chyba z orsay, bo tam ze dwa razy czaiłam się na bardzo podobne :)
Ślicznie:)))bardzo mi sie podoba:)))super rękawiczki:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńMistrzowskie połączenie. Wyszło znakomicie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba twoje tasowanie kolorów. Pompona teź mam tylko w innym kolorze.pozdrawiam http://gray50plus50dresses.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJak zawsze super Madzia!!!
OdpowiedzUsuń