Dzisiaj przedstawiam Wam moją najnowszą zdobycz z "drugiej ręki" - genialny swetrowy płaszcz w kolorze wielbłądziej wełny. Własnym oczom nie mogłam uwierzyć, kiedy odnalazłam go na jednym z wieszaków - takie cacko i czekało własnie na mnie !
płaszcz - sh
komin, opaska - h&m
rajstopy - stradivarius
botki - ravel
foto: Mąż
No czekało czekało ....
OdpowiedzUsuń" co ma być twoje - będzie" - kieruję się w życiu tą maksymą i życie mnie często zaskakuje ;)
UsuńMiałaś szczęście :))
OdpowiedzUsuńO tak Marzeno, zdecydowanie taką zdobycz należy nazwać szczęściem :)))
UsuńNic tak nie cieszy jak wyszukany świetny ciuch za grosze :-)
OdpowiedzUsuńZ portfela ubyło 16 zł i prawdę powiedziawszy - płaszcz za parę stów tak by mnie nie cieszył jak to cacko :)
UsuńTeż mam tą opaskę! Jest ciepła na maxa !
OdpowiedzUsuńPrzesyłamy buziaki z synkiem ;*
Witaj Angeliko :) Uwielbiam opaski, zwłaszcza te wyglądające jak turban :) Ta ma piękny deseń i rzeczywiście mocno grzeje w uszy ! Buziaki dla Ciebie i synka !
UsuńPłaszczyk świetny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo ! :)
Usuńsuper ten płaszczyk!!! no świetnie wyglądają te rajstopy, aż jestem zaskoczona! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dzięki Madzieńko ! Zaryzykowałam tymi rajstopami - moje tęgie nogi plus paski w dwóch kolorach i to wszerz ... Ale wyszło ok :)
Usuń