Kwiecień, plecień ... O tak, ten miesiąc jeszcze zdecydowanie namiesza jeszcze w pogodzie, ale z każdym dniem idzie ku lepszemu ;)
Wiosną znowu chce mi się żywych kolorów, a najbardziej (od lat) kręcą mnie teraz wszelkie odcienie pomarańczy.
W tym roku swój pomarańczowy, nieco "znoszony" już płaszcz postanowiłam zastąpić nowym - prosty fason, dobra tkanina, dokładne odszycie - tego mi było trzeba ! W jaskrawym słońcu nabiera nieco czerwonego odcienia, ale wierzcie na słowo - jest mocno pomarańczowy :)
Mam na niego wiele pomysłów i mam nadzieję, że chociaż kilka uda mi się Wam pokazać !
Tymczasem odsłona pierwsza - enjoy !
płaszcz, torebka - monnari
spodnie, bluzka - f&f
buty - mango
Foto: Mąż
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Byłeś ? Zobaczyłeś ? Skomentuj ! :)