Dla większości kobiet czarne ubrania są synonimem bezpieczeństwa. Mnie z czernią przez wiele lat "nie było po drodze" ... Zawsze doskonale odnajdowałam się w świecie kolorów i podążając za głosem mojej barwnej duszy nosiłam kolorowe stroje.
Moja modowa dojrzałość prowadzi mnie w stronę stonowanych odcieni, a także wiedzie wprost do umiłowania czerni. Nie znaczy to jednak, że porzucam kolory ! To absolutnie niemożliwe !
płaszcz - monnari
spodnie - f&f
buty, torebka - stradivarius
foto: Mąż