Kwiecień - plecień, wyszumieć się nie może ! Ten obecny daje się poznać ze srogiej, wręcz zimowej strony i najgorsze jest to, że perspektywa nie wygląda zbyt obiecująco ...
Tak markotna aura krzyżuje mi skutecznie modowe plany - ustawiłam się już na wiosenne, lekkie zestawy i irytuje mnie powrót do "opatulania się", zwłaszcza, że szafa całkowicie przygotowana na nowy sezon !
Look, który prezentuję poniżej, stał pod wielkim znakiem zapytania, a jest to zestaw, który wymarzyłam sobie na Święta. Wszystkie elementy skomponowałam z myślą o pięknej, ciepłej, wiosennej pogodzie ... Na zdjęciach widać słoneczną otoczkę, ale musicie mi wierzyć na słowo - już dawno tak strasznie nie zmarzłam !
Oby do wiosny, tej prawdziwej !
foto: Mąż
Całe szczęście, że ja jeszcze nie pochowałam zimowych kurtek i butów. Na jutro kozaki będą w sam raz :-))
OdpowiedzUsuńPłaszcz piękny, buciki i torebka też :-)
Totalna porażka z ta pogoda 😔 Trzymajmy się ciepło w naszej zimnej krainie !
UsuńBardzo ładnie wyglądasz! Pozdrawiam ( :
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje 😋 Ja podziwiałam dziś Twoją kwiecistą spódnice 😍
Usuńpiękny płaszczyk <3
OdpowiedzUsuńU mnie też już wszystkie zimowe atrybuty pochowane, a tu dziś rano pół metra śniegu. Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńwyglądasz super w szarym i ten krój też jest dla Ciebie stworzony!
OdpowiedzUsuń