Kwiecień - plecień, wyszumieć się nie może ! Ten obecny daje się poznać ze srogiej, wręcz zimowej strony i najgorsze jest to, że perspektywa nie wygląda zbyt obiecująco ...
Tak markotna aura krzyżuje mi skutecznie modowe plany - ustawiłam się już na wiosenne, lekkie zestawy i irytuje mnie powrót do "opatulania się", zwłaszcza, że szafa całkowicie przygotowana na nowy sezon !
Look, który prezentuję poniżej, stał pod wielkim znakiem zapytania, a jest to zestaw, który wymarzyłam sobie na Święta. Wszystkie elementy skomponowałam z myślą o pięknej, ciepłej, wiosennej pogodzie ... Na zdjęciach widać słoneczną otoczkę, ale musicie mi wierzyć na słowo - już dawno tak strasznie nie zmarzłam !
Oby do wiosny, tej prawdziwej !
foto: Mąż