Potargana, zawiana, rozczochrana, ale jestem ! Wiatry niespokojne to według mnie największy nieprzyjaciel długowłosej kobiety - nie znoszę wietrzyska, fuj !
Dziwne, nieokreślone, mętne kolory to ostatnio moja specjalność - mam słabość zwłaszcza do takich, których sama nie potrafię nazwać. I tak na przykład ten płaszcz, który znacie z wcześniejszych wpisów - ani róż, ani fiolet ... Po dłuższym namyśle określam jego kolor jako "kolor zupy malinowej" czy też "zabielona malina" :) Kolor niemal unikatowy, a jednak ... udało mi się namierzyć spodnie w idealnym odcieniu !
Total "zupa malinowa" look - podoba mi się ! ;)
foto: Mąż
Piękny kolor *.*
OdpowiedzUsuńPrawda ? Taki smakowity ;)
UsuńZupa wyszła smaczna :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wyglądasz, piękne kolory.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńszpilki mają zniewalający kolor :)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
Są intensywnie bordowe i bardzo wygodne :)
UsuńMalinowy sorbet :-))Podoba mi się ten słodki total look.
OdpowiedzUsuńŚwietne skojarzenie ! :)
Usuńgreat post! You look so stunning and gorgeous!!!
OdpowiedzUsuń