Notoryczny brak czasu oraz ciągły deficyt dobrej pogody to sprawcy mojej blogowej absencji.
Zapewniam jednak, że to chwilowa "niedyspozycja", którą jestem w stanie przezwyciężyć. Blogowanie niegroźnie, ale jednak uzależnia, tak więc cieszę się że jestem spowrotem :)
Portfelowe spódnice z wydłużonym tyłem to jeden z wielu hitów wiosennego sezonu. Dla mnie to fason ponadczasowy, mocno kobiecy, a teraz dzięki dzianinowej odsłonie - bardzo wygodny. Model który mam na sobie ma tę zaletę, że można nosić go na dwa sposoby - tak jak prezentuję go na zdjęciach poniżej, albo bardziej ekstrawagancko - przód obracamy na bok i dzięki temu zyskujemy piekielnie sexowny ciuch ! Tu odsłona codzienna, której towarzyszy najlepszy zakup ostatnich tygodni - moja kolejna ramoneska, tym razem w karmelowym odcieniu, bez której nie wyobrażam sobie już mojej szafy :)
ramoneska - c&a
spódnica, botki - f&f
t-shirt - chiński market
torebka - wittchen
Foto: Mąż