Dziś mój mały modowy eksperyment.
Prosty, oszczędny, skromny - styl, który zjednuje sobie coraz więcej kobiet ... Wiele moich modowych "guru z sieci" przeistoczyło się z wielobarwnych stworzeń w niezwykle wstrzemięźliwe w modowym wyrazie "pustelniczki". Świat mody ogarnęła ... asceza !
Styl minimalistyczny często określany jako odważny i niecodzienny jest dla mnie zagadką, którą mam zamiar zgłębić - przynajmniej dziś ;)
Właściwie, jestem przekonana, że do mnie NIE pasuje - to nie moja bajka, głównie z uwagi na konieczność stosowania skromnej kolorystyki tj. czerń, biel + odcienie stonowane, ale także poprzez proste formy, tkaniny pozbawione nadruków, brak dodatków ...
Jest to niewątpliwie styl ciekawy, ale bądźcie spokojne - ja z całą odpowiedzialnością pozostaje wierna swojej "papuziej" naturze ;)
sukienka - f&f
torebka - h&m
buty - bershka
okulary - carry
foto: Mąż
masz śliczny kolor włosów! :)
OdpowiedzUsuńświetna torebka ;)
Podobasz mi się w takiej wersji :-) Czasem potrzeba nam odmiany. Tez raczej wolę mocne kolory ale nie stronię od spokojnych zestawów:-)
OdpowiedzUsuńślicznie! Prostota idealna!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka! Prosto , ale z klasą!:)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? Odpowiedź u mnie:)
http://diamontsfashion.blogspot.com/
Pozdrawiam Ola