Dawno, dawno temu ... bardzo często ubierałam się w kolor czerwony :) W czasach studenckich dysponowałam dużą ilością ciuchów i dodatków w tym kolorze - skórzany płaszcz, kilka par butów, nawet oprawki okularów. Miałam chyba wtedy potrzebę zaistnienia i zwrócenia na siebie uwagi ( młodość ma swoje prawa ...), a nie od dziś wiadomo, że barwa czerwona to kolor przykuwający ową uwagę ;) Teraz garderoba statecznej żony po trzydziestce jest bardziej stonowana ;)
Dzisiaj sięgnęłam jednak do lamusa - czerwona tunika i zamszowe botki sprawiły, że poczułam się o kilka lat młodsza ...
blezer - camaieu
tunika - h&m
getry- new yorker
botki - venezia
torebka - nn
naszyjnik - mohito
kolczyki - carla
pierścionki - h&m
foto: Mąż